19 gru 2011

Kim Dzong był ill...

Koreańska spikerka mówiąc o jego śmierci płakała, kolejne pokolenie gęsi będzie smutno gęgać latając dokoła pomnika (najpewniej w kształcie pancernego pociągu wbijającego się czerwoną lokomotywą w chmury...

Jednak będzie kolejny Kim. Kim on jest? Czy kimkolwiek jest, zastąpi poprzednich Kimów? Czy udźwignie ciężar władzy w tak wspaniale rozkwitającym kraju, jakim jest Korea Północna?

Czy jako kolejny władca umrze na zawał serca i kolejne stado... ech...

4 gru 2011

26 lis 2011

Urywki XXL - Teleturniej

Rozumiem, ze można nie wiedzieć czym jest wolnobieg, ostre koło czy torpedo. OK, nawet tego, która część Gwiezdnych Wojen jako pierwsza weszła do kin. Ale, Jeżu Kolczasty, 21-latkowie zastanawiający się nad tym, czego było więcej: 101 dalmatyńczyków czy prac Heraklesa?! I metodą dedukcji próbują dojść do konstruktywnych wniosków! Przecież nie wiedzą czym jest dedukcja, więc o co chodzi, panowie?!

Która z wymienionych planet jest najmniejsza: Merkury, Wenus, Mars czy Neptun? Dziewczyny w programie tv obstawiły:
1. Merkury - 300 tys. PLN
2. Wenus - 350
3. Mars - 350
4. Neptun - 0
na tej podstawie, ze Neptun jest największy...

Mój borze sosnowy!


17 lis 2011

Urywki XXL - iPhone

Należy jednak odnotować, że jakość aparatu w iPhonie poprawiła się znacznie dopiero niedawno. W wersji 4S mamy do dyspozycji 8 megapikseli z ogniskową 4.28 i aperturą 2.4. (http://technologie.gazeta.pl/internet/1,104530,10661427,Annie_Leibovitz_poleca_aparat_iPhone_a.html)
No, proszę! Taka apertura w komórce! Nie rozumiem tylko dziwacznego tłumaczenia tej ogniskowej...

Urywki XXL - Minister

Jeżu Kolczasty! Jesteśmy skończeni (Rymanowski użył wyrażenia "wstyd" w odniesieniu do innych krajów), po nas... Po prostu nic, tylko schować się gdzieś głęboko w jaskini i dotrwać spokojnie końca świata, taka sromota... Filozof został ministrem sprawiedliwości!

Nieważne, czy ma wiedzę. Nieważne, czy ma możliwości i umiejętności. On jest filozofem! Prawnicy oburzeni, świat trzęsie się w posadach. Wszyscy byli ministrowie przewracają się w grobach. No chyba, że jeszcze żyją...)! W takim razie po prostu się przewracają.

Czas umierać.

7 lis 2011

Urywki XXL - Hofman vs. ks. Boniecki

No i proszę. Kurski i Cymański za Ziobro, niczym Janosiki, a Hofmanowi pozwoliło to rozwinąć skrzydełka i pofrunął w niebiesiech krytykując ks. Bonieckiego. Mały wielki rycerz kościoła. Boniecki nie dał świadectwa! Nie walnął heretyków po oczach krzyżem, nie popsikał wodą święconą i nie pogroził grzesznikom mękami piekielnymi!

- Kościół jest instytucją hierarchiczną i dlatego jest instytucją trwałą i wieczną - stwierdził Hofman.
 Czyżby jakieś partyjne refleksje zostały nam tu przemycone subtelnie i niepostrzeżenie? Młody wichura zaczyna szeleścić. Droga do świentej stopy prezesa otwarła się, albowiem on jest panem naszym i władcom najświentszym! (tak by to ujął Julian?)

23 paź 2011

Urywki XXL - Kołysanka

- I 50 tysięcy zwierząt rocznie jest zabijanych na futra? - dociekała Kowalewska.
- Użyła pani złego sformułowania - pouczył dziennikarkę Piatak. - To się nazywa oficjalnie "usypianie".

Oficjalnie: 
"Wow! Kaddafi zasnął!" - zakrzyknęła H. Clinton
"Sierżancie! Ilu żołnierzy śpi w okopach?!"
"Śpij mój mały synku, zaśnij nie płacz dłuuużej" (Krewni i Znajomi Królika "Mały człowiek")

Według pana posła dziennikarka użyła złego sformułowania, bo oficjalnie to się nie zabija. Ciekawe ile jeszcze oficjalnych komunikatów usłyszymy od polityków...

Dziwny jest ten lęk człowieka, który rocznie zabija 40 tys. stworzeń, przed nazwaniem rzeczy po imieniu. A może nie dziwny? Może to ułatwia sprawę? Ciekawe czy puszcza im CD z kołysankami...?

Parę miesięcy temu głośno było o hodowli husky z Kanady, której właściciel zarządził "uśpienie" zwierzaków. Usypiali karabinem, nożem, pałką...

Urywki XXL - Pomroczność posła

To nie jest miejsce na obwieszczanie przekonań religijnych. Trzeba realnie i wyraźnie oddzielić państwo od polityki. Symbolem polskości jest orzeł, a nie krzyż - mówi Mroczek. - Co innego, gdybyśmy, nie daj Boże, byli państwem wyznaniowym. Ale na szczęście takim nie jesteśmy - dodaje. [wyborcza.pl, wyboldowanie moje]

Jestem za! Oddzielić państwo od polityki!!! Podpisuję się pod tym... I wisi mi czy nad głową krzyż...

Pan Mroczek przyjrzał się ponoć krzyżom w terenie. Może jacyś myśliwi ujrzeli go na buchtowisku? Ciekaw jestem ich relacji.

W kilku miejscach wykrył, ze krzyże wiszą nielegalnie. Mój Boże! A Jezus na nich pewnie legalnie wisi? Myślę, że pan Mroczek powinien skupić się na gatunkach drzewa z jakich wytworzone są te krzyże (a może z nielegalnie przemyconej kości słoniowej?) - łatwiej by mu było je zdjąć i mógłby wywołać jakąś fajną aferkę.

Symbolem polskości jest orzeł... Taaak. Faktycznie, orzeł bywa padlinożercą, gdy go okoliczności zmuszają...

20 paź 2011

Urywki XXL - Biedroń i głodujące dzieci

Biedroń zaznaczył, iż opowiada się za świeckością państwa, czyli za "realnym rozdziałem państwa od Kościoła". - Czy warto przekazywać te trzy miliardy, gdy brakuje pieniędzy na chleb dla dzieci? - pytał.

Ciekawe, czy imć jamć pan Biedroń miał czas walcząc nieustannie z homofobią zajmować się biednymi i głodującymi dziećmi, czy to błogosławieństwo płynące z otrzymanego fotela? To tylko pytanie. Nic nie sugeruję... (Ten wielokropek to odruch...o, i znowu!)

Urywki XXL - Dwa pitratlerki

 Błaszczak i Hofman krytykują Cymańskiego: "Tadeuszu nie idź tą drogą"

No cóż, panie Hofman, a jaką drogą pan idzie? Ciekawe czy biedaczysko czasem podnosi wzrok znad tropu zostawianego przez przecudny ślad sandałów prześwietnego męża (stanu - żeby nie było) Jaro K.? Że o panu Błaszczaku nie wspomnę (kurczę! no i wspomniałem!)...

Żeby chociaż coś własnego wymyślili. Nawet coś w stylu -
"Dla Boga, panie Cymański! Larum grają! Wojna! Nieprzyjaciel w granicach! A ty się nie zrywasz! Szabli nie chwytasz? Na koń nie siadasz?" 

No, jeśli ja potrafię, to te dwa tęgie umysły nie dadzą rady czegoś oryginalnego, dla prześwietnego swego męża (stanu), wykoncypować, tylko mu takie odgrzewane ochłapy rzucają przed zacną jego postać? Nie wierzę...

18 paź 2011

Urywki XXL - Ukrzyżowanko? Na lewo!

Jestem za usunięciem krzyża z sejmu! Jeśli tak się nie stanie, żaden ze szczytnych celów jakie stawiali przed sobą posłowie Palikota, nie zostanie zrealizowany, bo krzyż najwyraźniej ich dekoncentruje. Biedroń, miast mówić o równości i tolerancji, Leszczyński o-czymś-tam, będą przez kilka lat nawijać na temat "wisieć czy nie wisieć?". Nie można dopuścić, by tak znamienite postaci w naszym rządzie nie mogły się wykazać i zarobić na to swoje marne poselskie wynagrodzenie.

Pani Środa w programie tv stwierdziła, iż krzyż nie powinien wisieć tam gdzie ludzie się spierają i kłócą. Tak sobie myślę (jako osoba z zewnątrz), że faktycznie osobie nie wierzącej trudno zrozumieć (nawet, jako filozofowi), o co w tym wszystkim chodzi. Szkoda, że pierwsi chrześcijanie nie myśleli tak, jak pani Środa w poniedziałek. Poszliby sobie głosić radosną nowinę gdzieś, gdzie nie było Rzymian i lwów (np. do Lwowa...). Wtedy i Jezus miałby lżej...

Znajdźmy miejsce, gdzie panuje powszechna zgoda i tam zawieśmy krzyż... Tam, gdzie dwóch się nie bije, trzeci nie korzysta...

Mars?

11 paź 2011

Urywki XXL - Objęcie posła

Cytat z Onetu:
Biedroń, założyciel Kampanii przeciw Homofobii i inicjator Parad Równości, który startował z pierwszego miejsca Ruchu Palikota w Gdyni, zdobył w wyborach blisko 17 tys. głosów. Taki wynik najprawdopodobniej wystarczy, żeby objąć posła. [http://wybory.onet.pl/parlamentarne-2011/aktualnosci/pierwszy-gej-w-sejmie-nie-ogarniam-balem-sie,1,4876798,aktualnosc.html]

 Freudowskie przejęzyczenie autora/autorki?

28 wrz 2011

Skrawki - Turka

Aktualności (zakładka Firefox):
Podejrzany o zamach Turek zatrzymany w lubelskiem.

Po otwarciu linka ukazuje się artykuł:  
Podejrzany o terroryzm zatrzymany w Lubuskiem. Za atak na hotel w Turcji 

Taka niewielka różnica... W zasadzie, to mamy pod Lublinem miejscowość Turka...

26 wrz 2011

Urywki - 25 sek.

Jarosław przypomniał sobie dziś o 25 sekundowej rozmowie ze swoim bratem, który pytał o chorą mamę. Musieliśmy czekać na ten news ponad rok...

22 wrz 2011

Urywki - Kibole i Tusk

Jeżu Kudłaty! Co za kraj! Żeby kibic nie mógł sobie na stadionie pokrzyczeć "Donald matole", "Babciu, jak wrócę z tego meczu, to ma być k... obiad na stole!", "Sorko, nie odrobię lekcji bo siedzę właśnie na meczu i krzyczę <>, k...!" 

To jest skandal i się nie godzę! Tak nie może być! A jeśli już, to niech rząd przynajmniej poprawi stan polskiej piłki. Może wtedy kibice zamiast wychodzić na ulicę siedzieliby na stadionie i krzyczeli "Jeszcze jeden!", "Do boju, do boju!"

19 wrz 2011

Urywki - Jan T

Ło Jeżu! Mistrz Łapiący Wszystkie, Prócz Jednej! Ten,Którego Imienia Się Nie Wymawia, Bo Po Kiego, jeden z orłów, który latał wysoko i taki też jest jego upadek, pan Jan T. Ło Jeżu, on to, gdy przemówił zakasował niemal Pana z Papryczką! Zastanawiam się na jaką stronę (z wyjątkiem Niemiec) otwarty jest PISs koro (ojej, przestawiła mi się spacja) od południa "francuski śmieć", w Rosji wrak zroszony krwią, a w Polsce brzydactwa i obrzydliwcy...

14 wrz 2011

Urywki - Film

Lektor z filmu na HBO:
"Czy słyszałeś o żurawinach z zaginionego miasta Aztlan? Ciemną nocą leciały do domu..."

8 wrz 2011

Urywki - Acóżtozasłowotwór

Pani wypowiadająca się do kamery w Faktach powiedziała, że jest awykonalne, by pilnować każdego słupka czy ściany na stadionie. Rozumiem, że chodziło o swego rodzaju wzmocnienie siły wypowiedzi. Zatem, moim zdaniem, Greenpeace podjął się awykonalnego zadania zawieszenia transparentu.

23 sie 2011

Urywki - Łańcuszek

Ostatnio jesteśmy świadkami wysyłania tradycyjnego i elektronicznego różnych takich programów tworzonych przez różne takie partie. Żeby nie było wątpliwości i cały naród mógł być świadkiem wysyłanie odbywa się przed kamerami telewizyjnymi. Przy okazji możemy nacieszyć oko gadżetami, które nie wszyscy potrafią obsługiwać, choć pan Napieralski potrafi.

Ale, ale... Czy nie przypomina Wam to, drodzy czytacze tradycyjnych i legendarnych już łańcuszków? Każdy wysyła, ponieważ tylko to zapewni szczęście i uniknięcie pecha! A zatem, np. po informacji PISu, że wysyła, PO odpowiedziało tym samym. Oczywiście są tacy, którzy czują się PJNminięci (to miało zadziałać podprogowo, zatem uważajcie w drzwiach...) i robią raban, bo też tego łańcuszkowego szczęścia chcą uszczknąć. Rozpoczynają zatem własny łańcuszek od drugiej strony uprzednio nie otrzymawszy żadnej przesyłki.

4 sie 2011

Urywki uliczne XXL

Mijałem wczoraj na chodniku mocno zawianego gościa (dziwnym trafem głównie takich mijam). W jednej dłoni puszka z piwem, w drugiej bukiet kwiatów. Wiek ok. 50-55 lat. Z jego kieszeni doszedł moich uszu dźwięk radia, w którym speaker wypowiadał taki oto tekst:

[...] Jeśli masz problem z alkoholem zgłoś się [...]

Ciekawe czy kwiaty podziałały, czy faktycznie miał problem...

12 lip 2011

Jasna...! AD2011

Stało się. Powtórka z historii. Potop. Jasna Góra po raz kolejny oblężona i walcząca. Ojciec z Bożej Łaski Dyrektor natarł ze swoją armią, wspomaganą siłami możnych z rodu Blaszkodziobych na to uświęcone krwią i cudami miejsce, tak ważne w historii naszego narodu.

Nie biorą jeńców.Po prostu chcą dla nas dobrze.

27 cze 2011

Zasady

Wspominałem kiedyś o trudnych początkach w nowym mieszkaniu. A w zasadzie nie tyle mieszkaniu, co klatce. Chodziło oczywiście o sąsiadów. Zwędzili mi dzwonek, straszyli zasadami ("bez nas zginiecie") i generalnie czepiali się czego tylko mogli.

Właśnie wróciliśmy z rodzinnego, trzydniowego wypadu do dziadków. Okazało się, że kochani sąsiedzi anihilowali ręcznik, który zostawiam pod drzwiami do wycierania psiaka, gdy wraca z dworu mokry. Ręcznik był ładny, w kolorze jasnozielonym, w miarę czysty, złożony w klasyczną kostkę.

Zabawne jest to, że po ustaleniu przebiegu wypadków z Krzychem, który opiekował się psiną doszedłem do wniosku, iż ci dobrzy ludzie ukradli ręcznik w Boże Ciało. Wtedy wyjechaliśmy i chyba tego samego dnia brat ręcznika wieczorem już nie widział. Wyjeżdżaliśmy tuż po mszy, która odbywała się za oknem. Wszyscy sąsiedzi tkwili w oknach lub na ławkach pod blokiem. Mieli nas jak na dłoni. Wynieśliśmy walizy, pojechaliśmy, a ci grzesznicy zabrali się w tak wielkie święto za sprzątanie pod moimi drzwiami.

Nieładnie. Bardzo nieładnie. Co by na to ksiądz powiedział, drodzy sąsiedzi? Mogliście poczekać z kradzieżą do piątku - byłoby mniej grzesznie...

21 cze 2011

ESK 2016

Jak można było się spodziewać - Lublin nie wygrał. Nie będziemy stolicą kultury, więc usprawiedliwione są okrzyki: "Wy, ch...e! Oddajcie nam stolicę!", "K...wa! Zwróćcie nam kulturę!" Nareszcie nie trzeba się ubierać pod kant i używać słów, np. przepraszam, proszę itp!
Przyznam szczerze, że mnie osobiście bardzo ulżyło, ponieważ ledwo już znosiłem trudy z tym związane. Nareszcie mogę wyrzucić peta i nie martwić się o to, czy trafiłem do kosza. Zawsze to zysk kilku sekund, które dotąd musiałem tracić na podejście, wymierzenie i rzut. Nareszcie przestaną mnie razić sterty petów obok przystanków, butelki w trawie i worki foliowe na drzewach.

Nareszcie mogę oddychać!

13 cze 2011

Urywki XXL - Doggy Style

Przyznaję, że znałem to zjawisko wyłącznie z alarmujących artykułów w stylu łojezu i łoboże. W mojej świadomości dogging funkcjonował do dzisiaj w formie relaksujących przebieżek z Kirą, względnie treningowego półaportowania, czyli bieg za patykiem Kiry i przynoszenie go sobie z powrotem przeze mnie. Do dzisiaj.

O, jakże ja mogłem nie wiedzieć! O, jakże ja mogłem się mylić! Dziś, w zupełnie publicznym miejscu, na skraju wąwozu wypełnionego nianiami, babciami, mamami, ojcami, dzieciakami i przede wszystkim nieskalanymi przez brudy świata czworonogami, młoda (na oko 16-17-letnia) parka urządziła sobie zapasy w stylu szybkim. On był górą (dosłownie), choć jej udało się go sklinczować udami. Mnie, nim do rozczochranego umysłu dotarł sens wydarzenia, w oczy rzuciły się jej różowe buty i jego trzęsące się spodnie. W pierwszej chwili pomyślałem, że może młodziaki ćwiczą do You Can Dance czy coś w tym stylu i dopiero, gdy on się podniósł zapinając spodnie doznałem olśnienia!

Dobrze, że moja córa radośnie kwiląca w spacerówce, nie jest jeszcze na etapie dostrzegania wszystkiego czego nie powinna i zadawania miażdżących pytań: dlaczego?

Nota bene, czy śledczy z CIA próbowali takich pytań na terrorystach? Z pewnością tamci zaczęliby się łamać jak zapałki!

10 cze 2011

Z prac studentów

u których dochodzi do znacznego braku
niedostatecznie obfity posiłek
co jakiś czas może doprowadzić do stałych zmian

21 maj 2011

Urywki XXL - Koniec świata

Kolejny już koniec świata, który przegapiłem! Cóż, dziecko jest bardzo absorbujące. To dobrze, przynajmniej się nie stresuję i po fakcie dowiaduję się, że świata już nie ma.

Tymczasem, jak dowiedziałem się od partyjotów z Krakowa, "chłopak i dziewczyna, normalna rodzina". A dotąd myślałem, że mężczyzna i kobieta... Ale ja tam nic nie wiem...

6 maj 2011

Urywki XXL

Dziwi mnie niezmiernie fakt, iż żadna partia do tej pory nie przyznała się do zabicia Bin Ladena. Cóż, już PO ptakach! Kiepsko się sPISaliście chłopaki. Może za dużo LSD w żyłach (kwas, chłopaki!)? ZakaPSLować i odstawić na półkę takich patriotów!

PS. trzeba szybko zmienić rozszerzenie *.bin na coś bardziej politycznego...

26 mar 2011

Incognito vs. Cognoscere Ignoscere

Zauważyłem pewną ciekawą tendencję. Bolączką Internetu była do niedawna "anonimowa złośliwość". Dziś szczyty popularności biją, z siłą równą biciu piany, złośliwcy pod włąsnymi nazwiskami! Można by określić ich roboczo mianem...hmmm...polityków! Ostatnio pewien pan, którego każda szanująca się gospodyni domowa w lot kojarzy z kuchennym środkiem czystości, wylał wiadro pomyj na głowę burej suki. Straszna kicha.

Dziś niemal wszyscy idą dalej tą drogą! Oby zaszli nią daleko... Daleko... Daaaleeekoooo... Wtedy Internet znów dostanie się pod panowanie anonimowych nic-nie-mówiących-obgadywaczy.

A ci normalni i realni, z koszykami pełnymi jaj i innych dóbr ze sklepów nie dla biedoty wrócą na zielone pastwiska. Jak powiadali starzy Indianie: jeden celebryta wiosny nie czyni (a Stwórca?!), wobec tego tam gdzie dwóch, albo trzech (a było ich trzech), tam też musi interweniować policja z narażeniem palca kolegi.

Uff, prorokowanie to nie taka łatwa sprawa. W gruncie rzeczy, to ciężki kawałek chleba. Gdybym jednakże miał tylu szerpów, ilu ma pewien Jaro podczas robienia codziennych zakupów, to miałby mi kto ten chlebek dźwigać.

Jak śpiewała stara skautka Debbie Tells, zanim przeszła mutację:
Ech życie, jak rzycie
Rozmaicie się plecie...

1 mar 2011

11 sty 2011

Urywek

No tak, choinka nam się zjodła i został kikut, a ojciec Wergiliusz uczył dzieci swoje a miał ich wszystkich serdecznie dosyć!