28 sty 2010

Prusakolep

W rękę wpadła mi dziś powieść Prowincja pełna marzeń i taki oto fragmencik rozpoczynający przygodę z lekturą:
Przedstawiona historia Prus Wschodnich jest prawdziwa, jednak na potrzeby książki nieco zmieniona.

Mhm... Taa, panie dzieju, Bismarck nakazał uczyć polskiego w szkołach, ale na potrzeby Prus nieco zmienionego.

17 sty 2010

Piosenka barda genialnego bardzo

Poszedłem się załatwić
lecz się rozmyśliłem
poszedłem się załatwić
nóż nie był mi potrzebny
poszedłem się załatwić
lecz się rozmyśliłem
stwierdziłem, że most nie jest
najszczęśliwszym miejscem

Bo wszyscy są ciekawscy
i gapią się na ciebie,
co powoduje, że szybko
tracisz koncentrację
a mogę przecież stracić także równowagę
a sam chcę wybrać
tę wspaniałą chwilę

poszedłem się załatwić
lecz się rozmyśliłem
poszedłem się załatwić
ale już wróciłem


[w suahili brzmi to o niebo lepiej, ale nie znam suahili...]

8 sty 2010

Przez soczewki

Noszę soczewki - one mnie prowadzą. Pełna symbioza

Od kiedy uznaję soczewki, jestem niepraktykującym okularnikiem.

Nie mogę się skupić przez soczewki, cały czas jestem jakiś rozproszony.

Zaraz, co ja miałem kupić? Kaszę, ryż, hm... soczewicę?

Marchewki na soczek? Soczewki?

5 sty 2010

Spełnię marzenie każdej kobiety...

i powiększę rodzinę moją.

Tak powiedziała sportsmenka w wywiadzie dla PR1. Moja Gosia powiedziała, że wcale o tym nie marzy, żeby ta pani powiększyła swoją rodzinę, jednak życzy jej tego z całego serca...