21 lis 2010

Plakaty

Od dłuższego czasu oczy nasze biedne atakowane są przez niby-plakaty wyborcze. Chciałoby się rzec "Łojezu!" i zniknąć je z widoku. Niestety, prawdopodobnie ich smętne resztki będą służyć za podkład pod przyszłe plakaty wyborcze i tak się toczy świat, jak powiedział żuk gnojnik.

Co to są za plakaty! Jeden szczególnie mi się spodobał. Otóż, wiadomość przesłana za jego pośrednictwem:
Konkrety
KOMpetencje
KOMORSKI
No i jak tu nie złożyć pod czymś takim wieńca, zapalić znicza, zapalić nie-znicza i zapomnieć? Od razu pożałowałem, że nie miałem w dłoni pisadła, którym mógłbym dopisać dalszy ciąg skojarzeń, np.
KOMPROMITACJA
albo
KOMASJUAR

Ech... Cuda i dziwy!