21 maj 2011

Urywki XXL - Koniec świata

Kolejny już koniec świata, który przegapiłem! Cóż, dziecko jest bardzo absorbujące. To dobrze, przynajmniej się nie stresuję i po fakcie dowiaduję się, że świata już nie ma.

Tymczasem, jak dowiedziałem się od partyjotów z Krakowa, "chłopak i dziewczyna, normalna rodzina". A dotąd myślałem, że mężczyzna i kobieta... Ale ja tam nic nie wiem...

2 komentarze:

Bartłomiej Bałaban pisze...

Gwoli sprostowania straszliwej przepowiedni... Koniec a i owszem ale miał się rozpocząć wczoraj a zakończyć w październiku. Wówczas to pozostanie 200mln sprawiedliwych (kto wie może się załapiemy). Przypominam Ci, że wulkan już wczoraj wybuchł...
Czas więc na sprzedaż rodzinnych sreber, lub jeżeli wolicie, możecie przekazywać mi wszelkie kosztowności...

Tomek "szamanick" Torój pisze...

Ha! A juści! :) Miałem rodzinne srebro jedno, ale gdzieś mi zaginęło :)

Acha! Koniec miał się rozpocząć? Gdzież w tym logika, drogi Watsonie?