Koreańska spikerka mówiąc o jego śmierci płakała, kolejne pokolenie gęsi będzie smutno gęgać latając dokoła pomnika (najpewniej w kształcie pancernego pociągu wbijającego się czerwoną lokomotywą w chmury...
Jednak będzie kolejny Kim. Kim on jest? Czy kimkolwiek jest, zastąpi poprzednich Kimów? Czy udźwignie ciężar władzy w tak wspaniale rozkwitającym kraju, jakim jest Korea Północna?
Czy jako kolejny władca umrze na zawał serca i kolejne stado... ech...