16 maj 2009

KSW w TV

Nie oglądałem. W tym czasie walczyłem z Kirą na dworze o szczotkę. Chciałbym mieć wyczesanego psa, a co? I tak pewnie bym nie oglądał. Za mało krwi... No, ale zdarzyło się, że włączyliśmy na moment, w trakcie jakiejś walki. Zawodnicy akurat rozeszli się do swoich narożników, zmachani, spoceni, opuchnięci i generalnie w stanie "który dzisiaj mamy rok?", i jak się dowiedzieliśmy od jednego z komentujących tę walkę:

"[Zawodnik] musi mieć czas dla siebie, żeby mógł dojść..."
(SIC!)

Zapadła chwila ciszy. Faktycznie, jak z tego wybrnąć? I czy w ogóle warto? Może rzeczywiście walka full contact sprawia aż taką satysfakcję? Nie dowiedzieliśmy się tego, bo ciszę przerwał drugi komentator zmieniając wątek. Prawdopodobnie nie chcieli dochodzić. Może warto przeprowadzić jakieś badania?

13 maj 2009

EURO 2012

Zawiedziona przedstawicielka władz Krakowa tak oto skwitowała przed kamerami:
Ktoś zagrał nie fair play


No jeśli tak, to się nie dziwię, że Kraków nie wygrał nie.

10 maj 2009

Wtręt

Lektor z Tańca z gwiazdami, czytający słowa anglojęzycznego tancerza (10.05.2009):
"[...] a to, że doszłem tak daleko [...]"

buehehehe

9 maj 2009

Impreza, czyli Dialogi na leżąco ks.I

-[...] No i mówię wam! Co to był za pojedynek! Tylko on i jego przeciwnicy! - ekscytował się Globus z Migreny.
- Pier..lisz! - odezwał się wreszcie zniecierpliwiony sceptyk Tryptyk syn Taktyka i Synopsy.
Na to błyskawicznie zareagował siedzący cicho do tej pory Ludwik de Borygo, francuski filozof i alchemik* - Mój przyjacielu, miłość dodaje skrzydeł, a zatem spóźnionyś ze swą uwagą...
Słysząc to, Rulon z Celofanu, uczeń Periodyka z Rulonu, zaintrygowany zwrócił się do Ludwika - Powiedz nam, przyjacielu, cóż słowa twe oznaczają?
- Pierre popłynął do swej ukochanej Lish przed dwoma dniami. Dotarł już na miejsce, dzięki sprzyjającym wiatrom, które zesłali nań bogowie w swym miłosierdziu.

cdn.

---
*dziwić może obecność w tym szacownym starogreckim [bc] gronie Francuza, ale tylko pozornie, w końcu świat idei jest wieczny, wszechobecny, jednorodny, jednojajeczny, ciągły jak toffi i niezmienny...