11 wrz 2010

Krzyże do góry, różańce w dłoń...

No i mamy inkarnację prześwietnego marszałka. Spodziewałem się tego. Czułem od dłuższego czasu, że to On. W kościach to czułem bardzo wyraźnie. To nic, że nie ma szabelki. Inkarnacja nie jest doskonała, więc szabelka niegodnie szurałaby po chodniku. To nic, że bez kasztanki. Na kucyku byłoby niezbyt dostojnie, więc lepiej na piechotę. Poza tymi mankamentami, na których wypominanie stać zapewne tylko bezgranicznie cynicznych komentatorów, marszałek jak malowany!

...bolszewika goń, goń, goń!  

Musimy walczyć o Polskę! (Jarosław K. alias J. Piłsudski) 
 Panie J.! To niech pan na wschód uderza! Szable w dłoń!

Brak komentarzy: