Hura! Z pewnego źródła dowiedziałem się, że moi sąsiedzi już tacy są. Wszelkie próby nawiązania nici porozumienia według wszelkiego prwadopodobieńtwa spełzną na niczym. To dobrze. Nie chce mi się wchodzić w bliższe relacje. Kontakt wzrokowy został utracony, co, biorąc pod uwagę okoliczności, zupełnie zaspokaja moją potrzebę uspołecznienia.
Mamy w klatce źródło przecieków. Trzeba uważać żeby nie chlapać (zwłaszcza przy drzwiach i otworze wentylacyjnym w kuchni).
Koniec wpisu.
3 komentarze:
A pamiętasz tę piosenkę Big Cyca - "Sąsiedzi"?
Nie! Ale skoro zasugerowałeś, to zapewne sobie przypomnę :]
A pamiętasz piosenkę "Czerwonego Tulipana" "Ja zwariuję"? :))
Prześlij komentarz