6 kwi 2010

Jak mawiał wieszcz I

Dzieckiem w kolebce, kto łeb urwał chytrze...

6 komentarzy:

Beata pisze...

z chytrości urwał, czy jak?

Latarnik pisze...

Taki chytry był i tak chytrze udało mu się urwać ten łeb. Ciekawe czy swój czy jakiś obcy...

Paweł Fortuna pisze...

Jak mawiał fieszcz

Tomek "szamanick" Torój pisze...

Owszem, urwał z chytrością, bo przecież mógł urwać tak prostacko, cyk i po sprawie, ale nie, on urwał tak jakoś pokątnie widocznie.

Cóż, nigdy nie będziemy wiedzieli co fieszcz miał na myśli..

Swoją tanią, myślę Latarniku, że jeśli chytrze urwał, to musiał mieć łeb na karku, więc raczej nie swoją :)

lelevina pisze...

ciekawe, czy i kiedy łeb się zorientował, że został urwany? ...

Tomek "szamanick" Torój pisze...

Sam łeb nie, ale kiełbie we łbie owszem :)